Biznes kanapkowy można rozpocząć nie mając wielkiego doświadczenia ani góry pieniędzy. Wystarczy odwiedzić pobliską piekarnię, kupić trochę bułek. Odwiedzić warzywniak, i zaopatrzyć się tam w pomidory, ogórki i sałatę. Nie można też gardzić świeżą kiełbasą, i jajkami od gospodarza, które idealnie pasują do kanapek. Zupełnie jak żółty ser - współgra z każdym innym smakiem. A teraz trzeba znaleźć ostry nóż, folię spożywczą i.. do dzieła. Pierwszych klientów najlepiej szukać bezpośrednio. Czyli odwiedzać takie miejsca jak urzędy, duże sklepy, gdzie pracuje więcej niż jedna osoba. I pytać - wprost - zachwalać swoje produkty. Nawet jeżeli na początku potencjalnym klientom ciężko będzie zaufać, szybko się to zmieni gdy przekonają się do Twoich produktów. Już niebawem będą wyczekiwać i wyglądać przez okno czy akurat dziś uda im się załapać na ulubioną kanapkę. Z czasem można urozmaicić swoją ofertę o inne produkty - na przykład różnego rodzaju sałatki. Do tego soki ze świeżych owoców czy warzyw. Chociaż najlepszą reklamą jest zawsze poczta pantoflowa, warto zainwestować także w inne jej formy. Zdecydowanie sprawdzi się w tym wypadku regionalne radio i prasa, ale przydadzą się również ulotki, które można nabyć w hurcie w okazyjnej cenie. Ulotki roznosimy bezpośrednio do skrzynek - w urzędach. Lub rozwieszamy na słupach czy przystankach pozostawiając przy okazji numer telefonu. Dbając o jednakową jakość produktów z pewnością szybko zdobędziesz nowych klientów a Ci, którzy zaufali Tobie na początku także nie zrezygnują z produktów. Kiedy biznes zacznie się rozkręcać na dobre, będzie można zainwestować w dodatkową siłę roboczą a także gadżety, które ułatwią przygotowanie produktów na sprzedaż.
Biznes kanapkowy - czy na tym można zarobić?
W każdym biznesie najważniejszy jest pomysł. Jeżeli biznesplan przedstawia się interesująco możemy być właściwie pewni, że w naszej branży prędzej czy później odniesiemy sukces. A w jakiej branży zarobić najłatwiej? Kulinarnej! Bo o ile możemy sobie odmówić kolejnej pary spodni, lub zamiast kupić ją w tradycyjnym sklepie skorzystać z oferty secondhandu ,tak jedzenie już sobie nie odmówimy nawet przechodząc na restrykcyjna dietę.